1 czerwca 2025

Kancelaria w mediach – Sankcja kredytu darmowego

adw. Kamil Keller

Sankcja kredytu darmowego: kiedy może być zastosowana i jak uniknąć błędów w sporze z bankiem?

Wyobraź sobie, że siedzisz w banku. Przed tobą umowa, której nie napisał człowiek, co najwyżej jakiś prawnik wespół z ekonomistą, wspierani przez potężne narzędzia AI. Bankier uśmiecha się szeroko, bo wie, że i tak podpiszesz. Ale ty masz asa w rękawie – sankcję kredytu darmowego.
A tak trochę tylko poważniej, to ww. sankcja stanowi instrument prawny chroniący konsumentów przed nadużyciami instytucji finansowych. W pierwszej kolejności należy wskazać, że sankcja ta dotyczy umów zawieranych przez konsumentów z bankami, z mniejszymi instytucjami finansowymi, a nawet przy spełnieniu pewnych warunków, zakupów dokonywanych na raty. Sankcja ta przewidziana jest również dla umów pożyczek, jeśli są one udzielane konsumentom w ramach prowadzonej przez kredytodawcę działalności gospodarczej. Kredyt lub pożyczka nie może być wyższa aniżeli 255.550 zł., nie ma natomiast ustanowionego limitu kwoty minimalnej. Podobną sankcję ustawodawca przewidział także dla umów pożyczek lombardowych. Odrębnego omówienia wymagają natomiast kredyty zabezpieczone hipoteką, gdyż w tym przypadku nie ma analogicznej sankcji, co nie oznacza, że konsument jest bezbronny.

Czym jest sankcja kredytu darmowego?

Sankcja kredytu darmowego to instytucja prawna opisana w art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim. Pozwala konsumentowi spłacić jedynie pożyczony kapitał – z pominięciem odsetek, prowizji i innych kosztów – jeżeli bank nie dopełnił określonych obowiązków informacyjnych przy zawarciu umowy. Najczęstszym powodem zastosowania sankcji jest brak w umowie wymaganych elementów, w szczególności informacji o rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania, terminach spłaty czy kosztach usług dodatkowych. Istotne jest, że ustawa wymaga, by informacje nie tylko zostały w umowie zawarte, lecz muszą być sformułowane w sposób jasny i zrozumiały. Częstymi błędami są również nieprawidłowe wskazanie całkowitej kwoty kredytu, gdyż zdarza się, że kredytodawcy doliczają do nich skredytowane koszty związane z udzieleniem kredytu, w tym prowizję i ubezpieczenie. Sprawy dotyczące umów konsumenckich były już wielokrotnie rozstrzygane przez sądy, które obecnie ukształtowały zasadniczą praktykę orzeczniczą w podobnych sprawach, choć wciąż zdarzają się przypadki wątpliwe i niejednoznaczne. Analiza umowy pod kątem zastosowania przedmiotowej sankcji jest znacznie bardziej wymagająca aniżeli umowy kredytu frankowego, niemniej jednak przewidziana w prawie sankcja jest w wielu przypadkach korzystniejsza aniżeli przy sankcji nieważności kredytu frankowego. Konsument nie musi spłacać kredytu jednorazowo, jak ma to miejsce przy nieważności umowy kredytu frankowego, lecz będzie spłacał kredyt w ratach określonych pierwotnie w umowie. W praktyce oznacza to, że konsument spłaca tyle rat, ile było przewidzianych w umowie, jednak raty są znacznie niższe, gdyż nie zawierają żadnych dodatkowych opłat czy prowizji pobieranych przez bank, ani nawet odsetek zastrzeżonych w umowie.

Podstawy zastosowania sankcji kredytu darmowego

Omawiana sankcja dotyczy przede wszystkim sytuacji, gdy w treści umowy nieprawidłowo określono rzeczywistą roczną stopę oprocentowania (RRSO) lub całkowitej kwoty do zapłaty, jak również, gdy pominięto wymagane elementy, np. zasady zmiany oprocentowania, określenie skutków braku płatności lub warunków odstąpienia od umowy. Powyższe wymogi dotyczą nie tylko samej umowy, ale również każdego aneksu, który strony podpiszą w trakcie wykonywania umowy kredytu. Sankcja darmowego kredytu może być zastosowana, gdy bank udzielił pożyczki, określił szczegółowo jakie są koszty kredytu, w tym prowizja, koszty ubezpieczenia i oprocentowanie, wskazał również jaki jest całkowity koszt kredytu, jednak w umowie zabrakło informacji o ww. RRSO. Ten brak, choć sam w sobie nie wpływa na możliwość ustalenia obciążeń i obowiązków konsumenta powoduje, że konsument może skorzystać z opisanej sankcji i pozbawić bank wynagrodzenia z tytułu udzielonego kredytu. Nie jest istotne, w jaki sposób i czy w ogóle braki w umowie wpływają na wzajemne prawa i obowiązki stron. Z punktu widzenia prawa, znaczenie ma jedynie wystąpienie jednego z enumeratywnie określonych w ustawie braków umowy, co automatycznie uprawnia konsumenta do skorzystania z tej sankcji.

Kredyty hipoteczne a sankcja kredytu darmowego

Choć sankcji kredytu darmowego nie stosuje się do umów kredytu hipotecznego, ustawa przewiduje inne mechanizmy ochronne. Najdalej idącą sankcją jest możliwość odstąpienia przez konsumenta od umowy w sytuacji, gdy bank, np. 
• Nie dostarczył dokumentacji w wymaganej formie,
• Nie poinformował jasno o prawie do odstąpienia lub warunkach zmiany oprocentowania,
• Pomijał kluczowe informacje o kosztach zabezpieczenia (np. hipoteki) lub skutkach opóźnień w spłacie.
Ustawa przewiduje, że konsument ma prawo odstąpienia od umowy kredytu w terminie 14 dni od zawarcia umowy, bez podania jakiegokolwiek powodu. W sytuacji, gdy umowa zawiera m.in. ww. wady, termin ten liczy się od dnia, w którym bank je usunie. Oznacza to, że konsument może odstąpić od umowy w terminie 14 dni od momentu, gdy bank dostarczy mu prawidłowy dokument umowy, zawierający wszystkie wymagane prawe elementy. W praktyce, gdy umowa kredytu hipotecznego była początkowo wadliwa, rzadko dochodzi do jej uzupełnienia przez kredytodawcę, a w konsekwencji konsument może odstąpić od umowy w każdym momencie, aż do chwili pełnego wykonania umowy kredytu.

Jak uniknąć błędów w sporze z bankiem?

Sankcja darmowego kredytu jest tak dalece korzystna dla konsumenta, że nie leży w jego interesie zwracanie kredytodawcy uwagi na uchybienia, jakie popełnia na etapie zawierania umowy. Choć może to brzmieć paradoksalnie, z perspektywy konsumenta, im gorsza umowa tym lepiej. Jeśli konsument widzi, że treść przygotowanej przez kredytodawcę umowy jest niezrozumiała, nie zawiera wszystkich opisanych wyżej postanowień, to z taką umową lepiej zwrócić się do wyspecjalizowanej kancelarii adwokackiej aniżeli informować pracownika banku o jej wadliwości. Ustawa nie uzależnia zastosowania sankcji od zachowania się konsumenta. Nie jest istotne, czy konsument na etapie podpisywania umowy wiedział o jej brakach i nie zwrócił na to uwagi kredytodawcy. Ustawodawca słusznie zakłada, że bez względu jak zachowałby się konsument, kredytodawca nie zmieni w tym indywidualnym przypadku wzoru stosowanej przez siebie umowy. Umowy kredytu w praktyce nie są możliwe do negocjacji, poza kilkoma głównymi elementami dotyczącymi istoty świadczenia. Wolność wyboru konsumenta ogranicza się jedynie do możliwość zawarcia lub odmowy zawarcia umowy.

Czy Konsument może samodzielnie wyegzekwować swoje prawa?

Przepisy prawa nie nakładają tzw. przymusu adwokackiego w sporach dotyczących kredytów konsumenckich. Nie oznacza to, że wiedza i doświadczenie adwokata nie ma znaczenia przy tego rodzaju sprawach. Już pierwszy etap związany z egzekucją tej sankcji, polegający na złożeniu kredytodawcy stosownego oświadczenia woli, powinien być gruntownie przemyślany i odpowiednio sformułowany na piśmie. Z reguły na takim oświadczeniu się nie kończy, gdyż banki czy inne instytucje finansowe nie przyznają się do błędów. Konieczne jest w takiej sytuacji wytoczenia powództwa do sądu. Co więcej, w sprawach przed sądem obowiązuje ogólna reguła procesowa, polegająca na tym, że tzw. ciężar dowodu spoczywa na stronie, która z danego faktu czerpie korzyść prawną. Oznacza to, że to konsument przed sądem musi udowodnić, że umowa zawiera opisane wyżej wady. Nie zawsze wystarczy ograniczyć się do analizy samej umowy. Często konieczne jest powołanie biegłego, w celu weryfikacji prawidłowości informacji podanych przez kredytodawcę. Wniosek o powołanie biegłego, w tym sformułowanie odpowiedniej tezy dla biegłego winien sporządzić konsument. Trudno wyobrazić sobie, by osoba bez długoletniego przygotowania zawodowego oraz przynajmniej kilkuletniej praktyki na sali sądowej podołała tym wszystkim wymogom tym bardziej, że bank będzie reprezentowany przez fachowego pełnomocnika. Oznacza to, że co najmniej wskazanym jest, by osoba chcąca skorzystać z sankcji darmowego kredytu, skorzystała w pierwszej kolejności z pomocy doświadczonego adwokata.

Podsumowanie

Sankcja kredytu darmowego to potężne narzędzie ochrony konsumentów, ale jej skuteczne zastosowanie wymaga wiedzy, precyzji i wsparcia prawnego. Warto z niej korzystać w sytuacjach, gdy bank nie dopełnił swoich obowiązków informacyjnych – zarówno w przypadku kredytów gotówkowych, jak i hipotecznych. Dla zobrazowania korzyści, jakie konsument może odnieść, wskazać należy na przykład kredytu w wysokości 30.000 zł. Przy kredycie na takim poziomie, konsument spłaci ostatecznie bankowi, w zależności od okresu kredytowania, 70.000 – 80.000 zł. Jeśli jednak skorzysta z sankcji kredytu darmowego, konsument spłaci jedynie 30.000 zł., przy czym okres spłaty wyniesie ten sam okres kilku lat, który został określony w umowie. W świetle tak wysokiej potencjalnej korzyści, pytanie czy warto skorzystać z fachowej pomocy adwokata, nie wydaje się zasadne. Praktyka pokazuje, że konsumenci nie są bezbronni i wielokrotnie wygrywają z bankami. Wymaga to jednak zaangażowania i inicjatywy ze strony konsumentów. Potencjalne korzyści są jednak bardzo wysokie.

powrót do publikacji sprawdź naszą ofertę